Jak hardware’owe innowacje kształtują pracę, komunikację i rozrywkę w chmurze?
11 lipca 2021Jak będą wyglądały wideokonferencje przyszłości? Jaki wpływ na trendy rynku pracy mają producenci urządzeń końcowych? O tym posłuchacie w dzisiejszym odcinku podcastu FlyTalks.
Przedstawiciele firmy ASUS opowiedzieli o szerokim portfolio innowacyjnych produktów tej marki. Okazuje się, że jeszcze nie wszystkie są dobrze znane wśród przeciętnych konsumentów elektroniki. Płyty główne, sprzęt wideokonferencyjny i laptopy os Asusa to już codzienność, a przyszłość należy do sztucznej inteligencji oraz modularnych systemów IOT. Warto wsłuchać się uważnie, by poznać najciekawsze innowacje, które powstają na fali postępującej cyfryzacji domowej rozrywki, komunikacji i przyzwyczajeń pracowników biurowych.
W odcinku wystąpili:
Przeczytaj odcinek:
Dzień dobry! W imieniu załogi witamy na pokładzie podcastu FlyTalks. Drodzy Państwo, w takim składzie chyba jeszcze nie podróżowaliśmy, bo dzisiaj znowu zapraszamy do klasy biznes. Na pokładzie są z nami Paweł Brodowski oraz Wojciech Mayer z firmy Asus. Bardzo dziękuję, że znaleźliście czas dla naszej rozmowy i naszego podcastu.
Paweł: Cześć, również dziękujemy. Wojciech: Bardzo nam miło.
Dzisiaj mamy dwójkę gości. Od razu zapytam Was, czy takie podróże służbowe u was wiążą, albo raczej jeszcze wcześniej wiązały się z samolotami, czy raczej nie?
Paweł: Tak, jak najbardziej. Również nam się zdarzało, a co ciekawe, moja przedostatnia podróż służbowa samolotem była właśnie do Fly On The Cloud, do Was.
O!
Paweł: Więc zsynchronizowałem się idealnie. Wojciech: Ja wolę podróżować autem. Nie wiem dlaczego i czym to jest spowodowane. Może tym, że mogę podczas podróży autem dzwonić na przykład do Pawła wielokrotnie. Zdecydowanie tą formę podróży preferuję. Paweł: To teraz ja nie będę mówił, dlaczego ja wolę latać samolotem.
Haha! Zapraszamy na dzisiejszy przelot FlyTalks - kolejnego odcinka, w którym biznes łączymy z technologią. Dzisiaj Paweł Brodowski - Key Account Manager, oraz Wojciech Mayer - Country Product Manager firmy Asus Polska, są z nami. Już na stracie czuję, że Wasza oferta i to, co chcecie powiedziedzieć, pewnie będzie też odpowiedzią na zmianę modelu pracy i to, co obserwujemy w ostatnich miesiącach, bo przygotowani byliście na to już dużo, dużo wcześniej. Zanim ustalimy to wszystko, proponuję by nakreślić jakieś podstawy, by odnaleźć się w dzisiejszej rozmowie. Czym zajmujecie się w firmie Asus?
Paweł: Tak jak mnie ładnie przedstawiłeś Key Account Manager, więc odpowiadam za kontakt, współpracę z naszymi kluczowymi klientami. Można powiedzieć, że jestem na pierwszej linii frontu. Staram się spajać ofertę Asus do potrzeb klientów, dopasowywać rozwiązania i wspólnie, ramię w ramię, z naszymi partnerami oferować te rozwiązania rynkowi. Wojciech: Wojciech Mayer. Dzień dobry, bardzo mi miło. Jestem Country Product Managerem w firmie Asus. Odpowiedzialny jestem za rozwiązania do wideokonferencji, za komputery Mini PC, w tym rozwiązania Chromebox, za profesjonalne płyty główne do stacji roboczych, oraz serwery i same stacje robocze Asus.
Odpowiedziałeś na moje pierwsze pytanie, bo firmę Asus kojarzymy z notebookami, tabletami, różnymi komponentami komputerowymi czy smartfonami. Czym jeszcze generalnie zajmuje się firma Asus? Czy są jakieś branże, które nie są na tej pierwszej linii frontu? Coś, o czym nie wie przeciętny Kowalski. Jest coś takiego?
Paweł: To, co powiedziałeś, jest jak najbardziej prawdą. Asus na pewno kojarzy się z notebookami, ale moje takie pierwsze skojarzenie, jeżeli chodzi o brand Asus, to przede wszystkim płyty główne. Osobiście mój pierwszy komputer złożony 20 lat temu co najmniej opiera się właśnie na płycie głównej Asusa. Tutaj warto jako taką ciekawostkę powiedzieć, że firma Asus rozpoczęła swoją działalność na rynku - było to w '89 roku, w Polsce też rok przełomowy, jeżeli chodzi o sprawy związane z odzyskaniem wolności kraju czy też kwestie solidarnościowe, a na Tajwanie trzech inżynierów w mieszkaniu rozpoczęło produkcję płyty głównej. Była to pierwsza płyta główna, która miała być na procesorze Intela. Ciekawostką jest jeszcze fakt, że inżynierowie ci nie mieli dostępu do tego procesora, więc w ogóle to było fenomenalne, że oni zaprojektowali płytę, która miała obsługiwać procesor, do którego nie mieli dostępu.
Jest to jakiś rodzaj magii.
Paweł: Tak. Jest to jakiś rodzaj magii. Warto wspomnieć, że Asus stara się utrzymać ją do dzisiaj w swoich produktach i faktycznie im się to udało. 1989 rok - powstanie firmy. W tej chwili te płyty główne zupełnie inaczej wyglądają. Natomiast jeżeli chodzi o przemysłowe rozwiązania, bo tutaj też o nich wspomniałeś, upłynęło wiele czasu i na dzień dzisiejszy Asus bardzo mocno rozwinął swoje portfolio produktowe. W tej chwili skupiamy się mocno na rozwiązaniach również IoT. To jest przyszłość, chociażby sztuczna inteligencja. Właśnie płyty główne, które wspierają tą branżę IoT, małe rozwiązania, rozwiązania typu MDT, armowe to są bardzo ciekawe produkty. Tak naprawdę ich wykorzystanie jest bardzo szerokie. Tutaj chociażby systemy parkingowe. Można byłoby wymieniać zakres tych branż czy też działów, do których te płyty są dostarczane dość dużo. To właśnie kierunek, w którym na pewno chcemy rozwijać się jako marka. Wojciech: Co mogę dodać do wypowiedzi Pawła, to faktycznie firma bierze początek z płyt głównych. To, o czym mówi Paweł, tych trzech inżynierów, którzy pracowali nad płytą, nie mając nawet procesora, daje pewien obraz sposobu myślenia w naszej firmie. I tak jak zapowiedział nas Paweł, ja również - odkąd mam kontakt z marką Asus - w ten sposób nas postrzegałem, a co więcej rozmowy z naszymi klientami ten fakt każdorazowo potwierdzają. Płyty główne to jeden z filarów, na którym firma opierała i opiera nadal swój rozwój. Całe portfolio można określić jako kompleksowe, dzięki temu właśnie, że rozwijamy różne inne segmenty, możemy współpracować z naszymi klientami na wielu płaszczyznach m.in. w rozwiązaniach sieciowych, w serwerach, w komputerach typu Mini PC, w tym bardzo szybko rozwijającej się gałęzi Chromeboxów, jak i zestawu do wideokonferencji. O tym wszystkim będziemy również mówić później w trakcie dalszej części podcastu, ale warto wspomnieć, iż nie są to jedyne gałęzie produktowe, jakimi możemy działać wspólnie z naszymi klientami.
Na etapie projektowania na Tajwanie inżynierowie nie widzieli procesorów. Teraz my nie widzimy się na żywo. Jak odnajdujecie się w bieżącej sytuacji? Co obserwowaliście w czasie wybuchu pandemii i przez ten czas, który już można liczyć w miesiącach i prawie latach? Jak zmienił się Wasz model pracy? Które rozwiązania sprawdziły się wewnętrznie na tyle, że zostały wprowadzone może trwale do struktur?
Wojciech: Branża technologiczna - tak jak sam zauważyłeś - od samego początku była tą, która wyznaczała trendy w zakresie komunikacji zdalnej, w zakresie pracy zdalnej czy też nauki zdalnej. Większość działań, nawet tych codziennych, wykonujemy pracując na komputerach w naszych domach. W obecnej sytuacji pandemicznej, tym bardziej teraz po wprowadzeniu kolejnych obostrzeń, w kolejnych obszarach naszego życia spędzamy i będziemy spędzać coraz więcej czasu w domach. To właśnie tam pracując, będziemy korzystać ze wszystkich produktów, które nam to umożliwiają. Zmniejszyła się na pewno ilość spotkań bezpośrednich, które teraz najczęściej odbywają się właśnie zdalnie, ale tak jak już wspomniałem wcześniej w naszej branży, było to praktycznie codziennością. Spotykaliśmy i spotykamy się na platformach cyfrowych i możliwe, że kiedy już uporamy się z pandemią - myślę, że w końcu to nastąpi, być może ilość godzin na tzw. home office będzie na stałe wpisane już w naszą rutynę. Chociaż nie ukrywam, iż spotkań w biurze, rozmów z ludźmi, szczególnie twarzą w twarz, w takim natężeniu szczególnie jakie były kiedyś, mi osobiście - ale zakładam też wielu z nas - bardzo brakuje. Myślę, że Paweł też poprze tą kwestię, ponieważ my, ludzie pracujący w Asusie, bardzo często bazowaliśmy nasze działania na właśnie spotkaniach bezpośrednich z klientami.
Paweł, cierpisz? Twoje kontakty z klientami ucierpiały? Czy starasz się nadrabiać to na odległość? Da się?
Paweł: Da się, jak najbardziej. Fajne jest właśnie to, o czym Wojtek powiedział, że technologia wyciąga tą pomocną dłoń. Natomiast są pewne rzeczy, których nie da się zrobić online, to chociażby zapach wspólnie pitej kawy, który można poczuć podczas spotkania. Jeszcze się nie da.
Jeszcze! Czy rozwiązanie dostarczane przez chmury były też ratunkiem w jakimś stopniu dla Waszej firmy? Czy codziennością?
Wojciech: Tak jak już dodałeś na samym końcu, w naszym przypadku rozwiązania w chmurze są stosowane od dawna. W mojej ocenie wiele firm odkładało wsparcie swoich działań w chmurze na później i był to na pewno błąd, dlatego teraz faktycznie wiele z tych firm może to uznać za istotne koło ratunkowe dla swoich firm. Paweł: Na pewno zauważyliśmy tutaj wzrost zainteresowania produktami Asus, które wspierają rozwiązania chmurowe. Tak jak Wojtek wspomniał, wiele firm odkładało tą decyzję na później, natomiast dobrze, że zauważają korzyści, jakie płyną z tego rozwiązania. Zwłaszcza w obecnych czasach.
Dzisiaj na pokładzie odcinka Paweł Brodowski - Key Account Manager i Wojciech Mayer - Country Product Manager firmy Asus Polska. Kolejne pytanie do Was. Obserwujemy zmianę modelu pracy stacjonarnej i ten wariant hybrydowy się pojawia. Czy to też może przenieść na hardware, na sprzęt. Czy komputery stacjonarne odchodzą w cień, zwłaszcza teraz? Czy ta dynamika tych zmian nabrała tempa?
Paweł: Okej. Na pewno można zauważyć taki malejący trend dla komputerów stacjonarnych i mniej zainteresowania. Tutaj oczywiście one ustępują gdzieś miejsca notebookom. Natomiast trzeba powiedzieć jasno, że one na pewno nie odejdą do lamusa. To jest pewne, ale co ciekawe te komputery stacjonarne też ewoluowały w tej ten sposób. Coraz częściej zastępowane są chociażby Mini PC, czyli małymi komputerami w takich mało gabarytowych obudowach. To jest bardzo ciekawe i fajne rozwiązanie, dlatego że - jak sama nazwa wskazuje - nie zajmują one stosunkowo dużo miejsca. Mogą być powieszone chociażby z tyłu monitora, za monitorem, więc jakby stanowisko biurkowe jest niewielkich rozmiarów, nie ma jakiejś obudowy, która stoi pod biurkiem i od czasu do czasu możemy sobie kopnąć nogą, ale co ważne te komputery są równie wydajne. Moc obliczeniowa takich małych komputerów jest taka sama, bądź czasami niewiele gorsza od klasycznych komputerów, a benefity, które płyną z korzystania z tego typu rozwiązania są ogromne - niższe zużycie energii, pewnego rodzaju mobilność. Te stanowiska pracy mogą być w łatwy sposób przenoszone do innych miejsc. Myślę, że tutaj mówiąc o komputerach stacjonarnych warto wspomnieć o takiej grupie produktowej, jaką są właśnie Mini PC, małe komputery.
Czyli, jeżeli pracujemy powiedzmy jeden dzień w tygodniu z biura, to możemy ten komputer, który stoi na codzień, po prostu wziąć pod pachę i nie będzie to stanowiło problemu i nie musi być tak zminiaturyzowane jak laptop.
Paweł: Dokładnie.
Ale i dla użytkowników typowo domowych też coś się znajdzie. Możemy stworzyć sobie własne domowe centrum rozrywki w oparciu o swój telewizor, nawet stary.
Paweł: Taki stick, czyli komputer w formie pendrive’a praktycznie, wielkości pendrive’a, wpinany do portu HDMI telewizora sprawia, że ten telewizor, czy to urządzenie, do którego jest podpięty, staje się centrum małej rozrywki. Na przykład, jeżeli ktoś ma starszego typu odbiornik telewizyjny, który nie ma tych funkcjonalności smart, to wystarczy taki Mini PC dołączyć do telewizora i już możemy cieszyć się właśnie tą multimedialną rozrywką w domu. Wojciech: Dokładnie, i tak na prawdę Mini PC również może być takim rozwiązaniem, którym agreguje się domową rozrywkę, pracę, internet, połączenie ze światem, które gdzieś sobie stoi obok telewizora, jest małych, kompaktowych rozmiarów, ładnie wygląda, pasuje do wystroju pokoju i tam się gromadzi całość naszej pracy i nauki zdalnej.
To jest super, bo wystarczy coś gabarytów małego pendrive’a, by stworzyć po prostu ze starego telewizora, jeszcze nie smart telewizora, po prostu domowe centrum rozrywki i wielkie ułatwienie, i to za naprawdę relatywnie nieduże pieniądze. Jak ustaliliśmy na podstawie poprzednich odcinków FlyTalks, pandemia nie była tutaj inicjatorem tych zmian, tylko tak naprawdę nadała im większą dynamikę. Wracamy tutaj do tematu cyfryzacji, digitalizacji, który po prostu się rozpędza. Obserwujemy wzrosty na tym polu. Co Asus oferuje w ramach tego przedsięwzięcia przedsiębiorcom mniejszym, większym, użytkownikom domowym w ramach digitalizacji?
Wojciech: Nasze portfolio jest bardzo kompleksowe po to, aby klient mógł pod marką Asus uzyskać w zasadzie prawie wszystko, czego potrzebuje do pracy. Mini PC, które już tutaj się pojawiają w naszej rozmowie właściwie przez cały czas, właśnie przez to o czym rozmawialiśmy, czyli ze względu na swoje kompaktowe rozmiary, w tym również Chromeboxy, które w naszym kraju zyskują coraz większą popularność. Te rozwiązania są tymi, które oferujemy dla naszych klientów. Mam wrażenie, iż jesteśmy już jakiś czas za etapem, kiedy chmura sama w sobie - być może Konrad poprzesz to co mówię - nie wzbudza już strachu, nie wzbudza już braku zrozumienia, przez co następuje jeszcze szybszy rozwój w tym segmencie. My, jako firma Asus, oferujemy również serwery, stacje robocze dla wszystkich aplikacji w firmie, które są odpowiedzialne za ciągłą dostępność oraz stabilność pracy. Tutaj warto wspomnieć, iż firma Asus na całym świecie zatrudnia ponad 14,5 tysiąca osób z czego ponad 5 tysięcy są to pracownicy działu R+B. Chciałbym o tym powiedzieć dlatego, że świadczy to w mojej ocenie o tym, że dużo inwestycji w naszej firmie jest właśnie kładzione na rozwój, który przedkłada się właśnie na kompleksowość naszej oferty dla klienta. Paweł: Dokładnie. Ja jeszcze tylko dodam od siebie, że przez ponad 6 lat mojej pracy w Asus zaobserwowałem zwiększający się trend digitalizacji firm, przedsiębiorstw i użytkowników domowych. Jedną z takich najbardziej niesamowitych transformacji jest nieprzywiązywanie się pracownika do stanowiska pracy czy też do komputera. W trend ten doskonale wpisują się produkty oparte na systemie Chrome OS, gdzie całość pulpitu zawiera się w chmurze. Załóżmy pracownik, który przykładowo przyjdzie do pracy roztargniony i zapomni ze sobą zabrać do pracy swojego służbowego notebooka, nie musi się zbytnio przejmować brakiem danych do pracy, gdyż wystarczy, że po przyjściu do biura sięgnie po inny egzemplarz chromebooka z półki, jakiś zapasowy, a po jego uruchomieniu ma dostęp tak naprawdę do wszystkich swoich danych. Czy to nie jest cudowne? W mojej ocenie jak najbardziej. Warto też zauważyć fakt, że nasze telefony komórkowe coraz częściej zastępują rolę notebooka. Wszak to urządzenie praktycznie każdy z nas ma cały czas przy sobie, a telefony komórkowe są coraz bardziej wydajne, coraz to lepsze i na szersze możliwości nam pozwalają. Oczywiście ze względu na wielkość matrycy czy też wielkość telefonu, taka typowa praca biurowa na telefonie komórkowym może być utrudniona, ale i tutaj Asus wychodzi jakby naprzeciw oczekiwaniom właśnie użytkownikom i mamy taką bardzo ciekawą serię monitorów przenośnych, monitorów MB. Wystarczy taki telefon komórkowy jednym kablem, kablem USB, podpiąć do takiego monitora przenośnego o wielkości 15,6 cala i tak naprawdę nasz telefon staje się komputerem stacjonarnym. Jest monitor z obsługą dotykową, więc w tym momencie już nie pozostaje nic innego, jak wykorzystywać telefon praktycznie jak notebooka.
Brzmi jak zmiana modelu pracy, myślę ciągle o cyfrowych nomadach i wszystkich, którzy może chcą w tym momencie skorzystać z opcji, by uciec z miasta, podróżować, łączyć pracę zdalną i korzystać z tego typu sprzętu. Jeśli cofniemy się kinematografią wstecz o jakieś kilkadziesiąt lat, to generalnie było science fiction, że ludzie widzą się na wielkich ekranach. Jeśli przypomnimy sobie nawet filmy lat ‘90, wtedy to robiło ogromne wrażenie, że wielka korporacja, że wysuwamy z blatu ekran, który ma więcej niż 30 cali, albo ewentualnie, gdy już pójdziemy z kinematografią dalej, to na początku 2000 roku pojawiły się jakieś tam przebłyski, że wizja przyszłości to jakieś hologramy generalnie. Teraz wideokonferencje są dostępne dla absolutnie każdego. Jak opiszecie ten rynek? Jakie przede wszystkim rozwiązania sprzętowe są dostępne także ze strony Waszej firmy? W którą stronę to w ogóle może zmierzać, jeśli chodzi o niedaleką i daleką przyszłość? Jak sobie to wyobrażacie?
Wojciech: Jak sam zauważyłeś, od pewnego czasu jest to już codzienność dla wielu firm, jeżeli mówimy o dużych ekranach. Ekrany dotykowe są obecne zarówno w salach konferencyjnych, w zestawach do wideokonferencji, w sklepach, nawet w sklepach odzieżowych, w restauracjach, w naszych biurach, w urzędach, czego nikt się swego czasu na pewno nie spodziewał. Ponieważ nagle, ze względu na pandemię, niesamowitą ilość spraw w urzędach można załatwić zdalnie. Takie duże ekrany są obecne w naszych domach, a za każdym z tych ekranów, znajduje się jakaś jednostka obliczeniowa, którą często jest właśnie chromebox Asusa lub też Mini PC. Jeżeli chodzi o drugą część Twojego pytania, jakie rozwiązania sprzętowe są obecnie dostępne do wideokonferencji, jako firma Asus oferujemy naszym klientom rozwiązania sprzętowe Asus w ramach Google Meet Hardware, które są rozwiązaniami do wideokonferencji w rozdzielczości HD i wspierającymi Google Meet. Dostępne zestawy, które my oferujemy, są gotowymi rozwiązaniami, które może wdrożyć w zasadzie każda firma umożliwiając, szczególnie obecnie, spotkania na przykład kadry menadżerskiej z pozostałymi pracownikami firmy, spotkania poszczególnych. Mówimy również o firmach, które mają wiele oddziałów w całej Polsce. Te wszystkie oddziały muszą jakoś skoordynować swoją pracę bardzo często i właśnie dzięki takim zestawom do wideokonferencji dajemy możliwość firmom, aby te rozsiane oddziały po całym kraju, a także i świacie, mogły się ze sobą komunikować. Zestawy pasują do każdej sali, także salki konferencyjnej, a więc do dużej i do małej firmy, która zmaga się z wyzwaniami pracy zdalnej. Nasze zestawy posiadają kamery Ultra HD, posiadają wyświetlacz LCD, głośniki z mikrofonem stworzone przy współpracy z Googlem, a całość prezentacji, która jest na przykład wyświetlana podczas spotkania stacjonarnego lub zdalnego, może zostać uruchomiona na przykład przez port HDMI, a samo rozwiązanie jest oczywiście bardzo, bardzo skalowalne. Mógłbyś powtórzyć trzecią część pytania?
Trzecia część dotyczyła tego, w którą stronę może zmierzać rynek. Czy możecie zdradzić nad jakimi rozwiązaniami na przykład pracujecie obecnie? Co może pojawić się w niedalekiej przyszłości, albo w tej dalekiej? Tutaj może sfera marzeń - jak chcielibyście, by wideokonferencje wyglądały? Paweł wspominał o tym, by można było wyczuć sensorycznie na przykład zapach kawy.
Paweł: Byłoby to fantastycznym doświadczeniem na każdym ze spotkań. Myślę, że również na tym, pomimo tego, że każdy z nas zapach kawy jest w stanie sobie w jakiś sposób wyobrazić. Na pewno w niezwykłym tempie będzie następował rozwój technologii i rozwiązań, które będą wspierały pracę zdalną. Myślę, że każdy jest tego już pewien i nie zależnie tak naprawdę od obecnej sytuacji pandemicznej. Co więcej, w mojej ocenie nie będzie to dotyczyło już tylko naszej gałęzi biznesu, czyli szeroko pojętego IT, ale tak naprawdę, każdej części naszego codziennego życia - od medycyny, przez naukę na spotkaniach biznesowych skończywszy, a nawet załatwianie jakichkolwiek spraw w urzędzie. Nawet w tych zakresach, jakich byśmy nie podejrzewali o możliwość cyfryzacji, mam wrażenie, że zauważyli w tym momencie pojawiające się rozwiązania, które je usprawnią, chociaż częściowo przeniosą do świata cyfrowego. Rozmawialiśmy tutaj przed chwilą o sytuacji sprzed 10, 20 laty, ale przeskoki technologiczne, to nie są już dziesięciolecia czy lata na tą chwilę. Zachodzą na przełomie miesięcy, a nawet dni, co obserwujemy chociażby ostatnimi czasy i czemu musieliśmy stawić czoła my, jako pracownicy, firmy, z którymi współpracujemy w zasadzie z dnia na dzień. Nikt nas nie uprzedził, że sytuacja pandemiczna się rozwinię w ciągu tak szybkiego czasu. Zamykając moją wypowiedź co nas czeka w przyszłości…
To może być pozytywna wizja.
Wojciech: Nawet nie śmiem domniemywać. Może się okazać, iż nasza rzeczywistość, w tym ta cyfrowa, przerośnie nasze najśmielsze oczekiwania tak naprawdę. I myślę, że tego możemy być pewni, iż to, czego będziemy świadkami za 10, 15 lat, może całkowicie tak naprawdę się różnić od tego, co możemy sobie wyobrażać. Paweł: Ja tylko dodam jeszcze od siebie, że właśnie dla mnie najbardziej niesamowita jest obserwacja rozwoju technologii w branży IT. Ja osobiście nie znam żadnej innej branży, w której określona przestrzeń czasowa, dla przykładu rok, daje tak dużo nowych możliwości. Tak naprawdę to, co jeszcze kilka lat temu wydawało się granicą w danej technologii, teraz już jest standardem. Weźmy na przykład zakaz odświeżania prędkości matrycy w monitorach. Jeszcze 5 lat temu 144 herce matrycy monitora to była istna błyskawica, a dzisiaj sprzedajemy już monitory z matrycą 360 herc, więc ten postęp pokazuje po prostu, że jedyną granicą jest nasza wyobraźnia. To jest najbardziej niesamowite i sama świadomość tego, co mogą przynieść kolejna lata, jest piękna. Wojciech: To jest fantastyczne w tej branży, że te zmiany zachodzą cały czas, są ciągłe i tak naprawdę tylko nasza wyobraźnia nas ogranicza, jeżeli chodzi o to, co przyniesie przyszłość.
Trochę już sobie to nakreśliliśmy, ale może jest jeszcze coś, za czym tęsknicie w swojej pracy zawodowej, która może odrobinę się zmieniła? Czy jest coś, co prawdopodobnie nie wróci? Czy wyobrażacie sobie już analogowy świat, który był kiedyś, a my jesteśmy w zupełnie innym położeniu? Pewnie są jeszcze ludzie, starsze pokolenia, które są głęboko zanurzone w tym analogowym świecie, natomiast myślę, że my już się nie kwalifikujemy do tego grona. Czy wyobrażacie sobie taką sytuację, że istnieje tylko i wyłącznie cyfrowy świat?
Wojciech: Odpowiadając na pierwszą część Twojego pytania, czy jest coś, za czym tęsknimy w swojej pracy zawodowej - być może Ciebie zdziwię i słuchaczy również - nie. Nie ma czegoś takiego, ponieważ mam olbrzymi sentyment do ludzi, z którymi współpracuję i do samej branży. To z nimi i z samą branżą związałem całe swoje życie. Tak jak Paweł wspomniał, obserwowanie tego procesu zmian jest niezwykłym doświadczeniem. Zakładam, że z Pawłem mamy ten przywilej, iż obserwujemy jak zachodzą w naszej pracy zawodowej, widzimy jak pojawiają się nowe technologie, następuje ciągłe adaptowanie do tych nowych wyzwań, nowych zmian, zarówno przez naszych klientów i przez nas samych. Zmiany w systemie pracy nas wszystkich przyspieszono jeszcze przez pandemię, do której cały czas wracamy. Zmiany w formie czy też metodyce działania przy projektach, to wszystko sprawia, że mogę też śmiało powiedzieć, że jedyne za czym tęsknię w tej naszej branży to jest to, co czeka nas w przyszłości i z dniem jutrzejszym. Więc tak trochę przekornie odpowiem na to pytanie. Paweł: Ja chyba wrócę do tego zapachu kawy.
Czyli jednak.
Paweł: To jest coś, za czym mogę tęsknić. Po za tym, faktycznie ten rozwój technologii, te możliwości dzisiejszych spotkań online z wykorzystaniem technologii jest niesamowite, więc tutaj trzeba patrzeć w przyszłość. Wojciech: Pytałeś jeszcze o to, co już prawdopodobnie nie wróci. Popatrzmy na to pojęcie, o którym mówił Paweł, czyli IoT, 5G, ja dodam jeszcze Big Data. Pojęcia, które tak naprawdę od pewnego czasu są już na stałe zakorzenione w naszej świadomości. Nikt by nie pomyślał, że sam przyrost danych, z jakimi mamy do czynienia obecnie, w historii ludzkości jest bez precedensu. Mówimy tylko i wyłącznie o kilkunastu ostatnich latach. Co już prawdopodobnie nie wróci? Jak w każdej dziedzinie naszego życia, wiele rzeczy już najprawdopodobniej nie powróci, chociaż technologicznie możemy zauważyć powroty, te mniejsze i te większe, niektórych produktów w troszeczkę zmienionej formie zaadaptowanych do nowych realiów. Chociażby same terminale, które pojawiały się gdzieś prawie dziesiątki lat temu w naszej rzeczywistości, a teraz są odświeżone do tego co, mamy obecnie. Cały czas podtrzymuję swoją teorię, iż jedyne czego możemy być pewni, to są właśnie zmiany jakie zachodzą i jakie będa zachodzić w naszych firmach. Z tego wszystkiego, co już prawdopodobnie nie wróci, jedyne co powinniśmy zrobić, to tak naprawdę czerpać wiedzę i doświadczenie, aby być gotowym na te zmiany i aby ten cały proces zmian dla nas były jak najbardziej stabilny. Paweł: Ja tylko dodam od siebie, żebyśmy nie bali się tej technologii, żebyśmy nie bali się z tego korzystać, żebyśmy nie byli jakimiś zastałkami, tylko naprawdę z takim zainteresowaniem i chęcią sięgali po technologie przyszłości. Nie tylko młodzi ludzie, ale również osoby starsze, które często są wykluczone cyfrowo, żeby się tego nie bały, żeby odważnie sięgały po tą technologię, a ewentualnie, żeby ci młodsi ich w tym wspierali.
Czyli z optymizmem w przyszłość.
Paweł: Dokładnie.
Bardzo dziękuję Wam za rozmowę. Paweł Brodowski - Key Account Manager, Wojciech Mayer - Country Product Manager z firmy Asus Polska byli dzisiejszymi gośćmi odcinka FlyTalks.
Paweł: Bardzo dziękujemy serdecznie. Wojciech: Dziękujemy ślicznie za zaproszenie, rozmowę i pozdrawiamy serdecznie.