Spis treści
SaaS i open-source – pod tymi enigmatycznymi zwrotami kryją się dwa różne podejścia do budowy i rozwoju własnego serwisu e-commerce. Różnice obejmują m.in. koszty uruchomienia i utrzymania sklepu internetowego, możliwości skalowania czy dostęp do szeregu funkcjonalności.
Przyjrzyjmy się dwóm możliwościom, jakie do wyboru mają sprzedawcy internetowi. Jakie są zalety, a jakie wady rozwiązań i w czyim przypadku sprawdzi się platforma SaaS, a w czyim open-source?
Platforma e-commerce w modelu SaaS
SaaS (Software-as-a-Service) to model platformy, w której sprzedawca “wynajmuje” od dostawcy usług gotowe rozwiązanie i dopasowuje do swoich potrzeb. Opłaca miesięczny lub roczny abonament, w ramach którego może zmieniać wygląd serwisu, instalować bezpłatne rozszerzenia oraz nie przejmować się kwestiami hostingu czy spełnienia regulacji prawnych (obsługa serwerów czy odpowiednie zabezpieczenie platformy leży po stronie usługodawcy). Koszt korzystania z gotowej platformy e-commerce może wynosić od kilkudziesięciu złotych miesięcznie do nawet kilkunastu tysięcy – w zależności od rozmiaru serwisu czy liczby zainstalowanych płatnych rozszerzeń.
Przykładami platform e-commerce w modelu SaaS są Shopify, Shoper czy RedCart.
Platformy SaaS dla e-commerce – zalety:
- szybkość uruchomienia sklepu internetowego – wystarczy skonfigurować wygląd serwisu, zainstalować rozszerzenia i wprowadzić produkty do sklepu,
- relatywnie niski koszt utrzymania – właściciel, poza miesięcznym abonamentem i ewentualnymi płatnymi wtyczkami, nie musi ponosić dodatkowych opłat za hosting czy pracę developerów,
- automatyczne aktualizacje i dostosowanie do zewnętrznych wymagań – o kondycję serwerów czy spełnienie regulacji prawnych dba dostawca usług, a nie sprzedawca,
- integracje z zewnętrznymi platformami – wielu dostawców oferuje gotowe moduły integrujące sprzedaż między serwisami, np. między własnym e-commerce a Allegro,
- łatwość dodawania nowych modułów – wystarczy zainstalować rozszerzenia dostępne w przy-platformowym marketplace.
Rozwiązania SaaS dla e-sklepów – wady:
- ograniczony rozwój – w większości przypadków właściciele serwisów e-commerce w modelu SaaS nie mają możliwości tworzenia własnych rozszerzeń, a są skazani na to, co udostępni usługodawca,
- uzależnienie od dostawcy – jeśli dostawca będzie miał awarię, sklep również nie będzie dostępny; jeśli ten zdecyduje o wycofaniu rozszerzenia z powodu małego zainteresowania, sprzedawca będzie skazany na korzystanie z innego dodatku lub całkowitą rezygnację z funkcjonalności,
- brak wpływu na dostępność sklepu – sprzedawca korzystający z SaaSa jest zmuszony korzystać z serwerów należących do usługodawcy, a te mogą mieć problem z przyjęciem wzmożonego ruchu (co kończy się znacznym spowolnieniem serwisu lub całkowitą awarią),
- małe możliwości przeskoczenia konkurencji – te same szablony i te same funkcjonalności są dostępne dla każdego innego sprzedawcy, który korzysta z danego SaaSa; brak opcji implementacji “czegoś własnego” sprawia, że większość e-commerce wygląda i działa tak samo,
- brak wpływu na techniczne SEO – niektórzy dostawcy zapewniają o zgodności z wytycznymi wyszukiwarek internetowych, co nie zawsze jest w stu procentach zgodne z prawdą; a właściciel, nie mając możliwości edycji kodu źródłowego, nie ma dużego wpływu na pozycję swojego sklepu.
Platforma e-commerce w modelu SaaS – dla kogo?
Serwisy w modelu SaaS są łatwe i stosunkowo tanie w obsłudze, ponieważ nie wymagają edycji kodu źródłowego czy wprowadzania zmian w związku z, chociażby, nowymi regulacjami prawnymi. Sprawdzą się w przypadku małych i średnich sprzedawców, którzy nie mają wygórowanych wymagań co do wybitnej konkurencyjności serwisu pod kątem wyglądu czy funkcjonalności. E-commerce w modelu SaaS to też dobra propozycja dla osób, które dopiero zaczynają przygodę ze sprzedażą i chcą niewielkim kosztem sprawdzić, czy rynek przyjmie ich produkt lub usługę.
Należy jednak pamiętać, że dostępność i możliwości skalowania takich platform są ograniczone, a serwisowi może odbić się czkawką większa niż zwykle liczba gości. Dlatego osoby, które mają pomysł na sklep z artykułami sezonowymi lub ambicje na dużą skalę powinny krytycznie podejść do możliwości SaaSów.
Platforma e-commerce w modelu open-source
Open-source to model, w którym kod źródłowy jest udostępniany na licencji umożliwiającej modyfikację i redystrybucję. Oznacza to, że właściciel sklepu może pobrać gotowy kod źródłowy i dostosować go (wygląd, funkcjonalności czy mechanizmy zabezpieczeń) do potrzeb własnego serwisu.
Wiele projektów open-source jest dostępnych za darmo; w przypadku niektórych należy uiścić opłatę licencyjną, w przypadku innych koszty ponosi się za komercyjne dodatki lub rozszerzone funkcjonalności. Jednak prowadzenie serwisu e-commerce z wykorzystaniem kodu open-source łączy się z innymi kosztami – chociażby kosztem wdrożenia, utrzymania czy prowadzenia prac rozwojowych.
Przykładami platform e-commerce w modelu open-source są Magento, PrestaShop czy WooCommerce.
Zalety sklepów open-source:
- dostęp do kodu źródłowego, a co za tym idzie – możliwość stworzenia unikalnego serwisu e-commerce dzięki opcji wprowadzania modyfikacji czy dodawania autorskich funkcjonalności,
- dowolność w doborze rozwiązania infrastrukturalnego – sklep w modelu open-source można hostować na własnym serwerze, na VPS, w chmurze, lub w kilku miejscach naraz, korzystając z zalet chmury hybrydowej,
- dostępność, wydajność i możliwości skalowania pod kontrolą – właściciele sklepów w modelu open-source mogą przygotować się na wzmożony ruch, przykładowo, zwiększając odpowiednio możliwości skalowania maszyn wirtualnych (zobacz: 4 najpopularniejsze problemy e-commerce w Black Friday – jak im zapobiec?),
- brak przywiązania do jednego dostawcy – kod platformy open-source może edytować każdy doświadczony specjalista; właściciel nie jest skazany na współpracę z jedną agencją interaktywną, jednym software housem lub z konkretnym developerem,
- wpływ na techniczne SEO – mając dostęp do kodu źródłowego, właściciel sklepu może dostosować serwis pod wytyczne wyszukiwarek i wdrożyć zestaw dobrych praktyk.
Wady platform e-commerce open-source:
- konieczność posiadania wiedzy programistycznej lub zespołu specjalistów – utrzymanie i rozwój serwisu e-commerce open-source łączy się z pracą z kodem źródłowym,
- stosunkowo wysoki koszt prowadzenia sklepu – model open-source może być bardziej kosztowny niż model SaaS, ponieważ do wprowadzenia zmian konieczne jest opłacenie czasu pracy specjalistów;
- niekiedy trudniejsza i bardziej kosztowna implementacja zmian, zwłaszcza w przypadku zaciągnięcia długu technologicznego,
- aktualizacje po stronie sprzedawcy – w modelu open-source to właściciel sklepu musi dbać o aktualność technologii, poziom zabezpieczeń czy spełnienie wymogów prawnych,
- koszty związane z utrzymaniem infrastruktury – infrastruktura to dodatkowy koszt, a źle dobrane czy nieprawidłowo skonfigurowane rozwiązanie może łączyć się z wysokim rachunkiem (zobacz: Optymalizacja kosztów zużycia chmury – jak płacić mniej za Google Cloud Platform?).
Platforma sklepu internetowego open-source – dla kogo?
Uruchomienie i rozwijanie serwisu e-commerce z wykorzystaniem platform sprzedażowych open-source poleca się doświadczonym sprzedawcom, pewnym swojego biznesu. Utrzymanie takiego sklepu łączy się z większymi nakładami finansowymi niż w przypadku SaaSa, ale daje też większe możliwości ekspansji.
Zobacz:
- 6 kluczowych obszarów branży retail, które wspiera Google Cloud Platform
- Jak Google Cloud Platform i sztuczna inteligencja wspierają branżę e-commerce
Serwis wykorzystujący technologie w modelu-open source będzie dobrym rozwiązaniem dla firm, które posiadają nieregularne wzrosty ruchu (np. sprzedają artykuły sezonowe czy prowadzą akcje marketingowe przyciągające nowych gości), ich cele obejmują znaczne zwiększenie obecności na rynku lub posiadają sieć sklepów stacjonarnych. Zwłaszcza w ostatnim przypadku możliwość edycji kodu i wprowadzania własnych rozwiązań będzie przydatna – pozwoli wdrożyć autorskie narzędzia analityczne czy usprawniające działalność operacyjną pomiędzy strefą online a offline.
SaaS kontra open-source – podsumowanie
Porównywanie modelu SaaS i open-source jest jak porównywanie jabłek i pomarańczy. Niby są z jednej grupy produktów, ale ich wygląd, smak czy struktura są zupełnie inne.
To, co w modelu SaaS dla jednych będzie zaletą, dla innych będzie stanowiło przeszkodę nie do przeskoczenia. Natomiast to, co w open-source niektórych wprawi w odrętwienie, dla innych będzie możliwością rozwoju ograniczanego jedynie przez wyobraźnię.
Jeśli dopiero stawiasz pierwsze kroki w e-commerce i nie chcesz poświęcać dużo czasu i środków na budowę serwisu, zacznij od SaaSa. Jeśli jesteś doświadczonym sprzedawcą i masz środki na inwestycję w sklep internetowy, możesz utworzyć serwis na bazie technologii open-source. Równie dobrze możesz zacząć też swoją przygodę ze sprzedażą w sieci, korzystając z platform SaaS, a po utwierdzeniu się, że Twój produkt został dobrze przyjęty przez rynek, zwiększyć skalę działania inwestując w sklep z (przynajmniej częściowo) autorskim kodem źródłowym.
Zobacz też: